Aktualności
|
Co grozi kierowcy za jazdę bez prawa jazdy
3.11.2019
|
Od niedawna wszyscy kierujący pojazdami mogą nie brać ze sobą w trasę dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia zawarcia umowy polisy OC. Wszystko dzięki zmianom w informatycznym systemie CEPIK. Nie dotyczy to jednak dokumentu prawa jazdy. On wciąż jest niezbędny, chociażby na okoliczność stłuczki i potwierdzenia uprawnień.
Według kodeksu wykroczeń, ten kto prowadzi pojazd na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów (prawa jazdy), podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
W praktyce, jeśli kierujący zostanie zatrzymany przez policję bez wymaganego dokumentu, zostanie ukarany mandatem w wysokości wskazanej w taryfikatorze mandatów lub pouczony. Według taryfikatora, kierowanie pojazdem przez osobę nieposiadającą przy sobie wymaganych dokumentów grozi mandatem w wysokości 50 zł za brak każdego z wymaganych prawem dokumentów, nie więcej niż 250 zł.
GP
|
|
Wkrótce mniej stresu na egzaminie z prawa jazdy
6.07.2019
|
Ministerstwo
Infrastruktury zmienia podejście do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy.
Chce zakazu organizowania przez egzaminatora więcej niż 8 części praktycznych
egzaminów w ciągu dnia. Pracownik WORD-u ma nie pracować więcej niż 8 godzin dziennie i nie
przeprowadzać więcej niż 1 części praktycznej egzaminu w ciągu godziny. Efekt -
ma być mniej nerwów, zarówno po stronie egzaminatorów jak i kursantów.
Wszystko za sprawą projektu nowego rozporządzenia w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach.
GP
|
|
Za kółkiem bez prawa jazdy: Przed egzaminem możliwe szkolenie pod okiem rodzica
29.05.2019
|
Osoba, która ukończyła szkolenie, przed przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy będzie mogła doszkolić się legalnie pod okiem rodzica.
To jedna ze zmian w przepisach dotyczących szkolenia kierowców, którą zamierza wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury. Dziś osoba, która ukończyła podstawowy kurs na prawo jazdy w ośrodku szkolenia kierowców (OSK), jeśli nie czuje się pewnie przed przystąpieniem do egzaminu państwowego, może skorzystać ze szkolenia uzupełniającego. Mimo że teoretycznie całkiem dobrze powinna już radzić sobie za kierownicą, nadal może wsiadać za kółko tylko pod okiem instruktora. W dodatku w samochodzie wyposażonym m.in. w dodatkowe lusterka czy hamulec i sprzęgło po stronie pasażera. Dodatkowe jazdy prywatnym autem (np. pod okiem rodzica) są bardzo ryzykowne nie tylko dla kandydata na kierowcę, ale także osoby, która go nadzoruje. Oboje popełniają wykroczenie. – Tymczasem kierowcy po ukończeniu kursów brakuje często nie tyle umiejętności, ile obycia za kierownicą. Nie wszyscy po zaliczeniu wymaganych 30 godzin czują się pewnie i swobodnie. Dlatego chcemy dać możliwość odbywania dodatkowych jazd z opiekunem. Na razie nie wiadomo, czy jazda pod okiem dorosłego opiekuna będzie możliwa dla wszystkich kandydatów, czy tylko dla tych, którzy rozpoczną szkolenie przed osiągnięciem wymaganego wieku. Pewne jest natomiast, że osoba nadzorująca przyszłego kierowcę musi być z nim spokrewniona, i to w pierwszym stopniu. Oznacza to, że dodatkowych jazd nie będzie można odbywać pod okiem babci czy dziadka, brata, a tym bardziej kolegi. W praktyce będzie to mogła być matka, ojciec czy opiekun prawny przyszłego kierowcy. I to taki, który posiada prawo jazdy przynajmniej od pięciu lat. Poza tym okres, w którym taka osoba, nie mając formalnie uprawnień, mogłaby jeździć z opiekunem, będzie ograniczony. Decyzja, czy będzie to rok czy dwa lata, jeszcze nie zapadła. Wiadomo natomiast, że auto nie będzie musiało mieć dodatkowych pedałów, a jedynie lusterka. Nie będzie też można odbywać takich jazd po autostradach i drogach ekspresowych. GP
|
[ podstrona 1 z 21 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ... koniec ] |